Religia

Uczyć się słuchać

Bardziej potrzebujemy wysłuchania niż jedzenia – twierdzi o. Zdzisław Kijas, franciszkanin. Narzekamy, że nie jesteśmy wysłuchiwani przez Boga i przez ludzi. Czy my potrafimy słuchać?


Ojcowie duchowi określają chrześcijanina jako człowieka słuchającego Boga. To ze słuchania Słowa Bożego, Bożych wezwań rodzi się pragnienie działania, często rodzi się też wiara. To najpierw Bóg mówi – nie my. Znany jezuita o. Jacek Prusak twierdzi, że całą historię Narodu Wybranego można opisać według tego, jak słuchał, czego nie dosłyszał i co zostawił bez odpowiedzi na słowa: Słuchaj, Izraelu. Bóg pierwszy powiedział, że kocha człowieka, że pragną jego życia – człowiek może to usłyszeć i przyjąć bądź nie słuchać i twierdzić, że Bóg o nim nie pamięta.

Psychologia rozróżnia słuchanie pozorne (gdy udajemy, że słuchamy; milczymy, by rozmówca myślał, że słuchamy z uwagą, a tak naprawdę analizujemy własne sprawy) i słuchanie prawdziwe, aktywne, które może nas angażować w różny sposób. Słuchanie aktywne jest dynamiczne – angażuje nasze emocje, naszą uwagę, nasze ciało. Jak słuchać Boga, którego nie widzę?

Chcielibyśmy zobaczyć Boga, dotknąć. Myślimy, że gdyby stanął przed nami, potrząsnął nami i przemówił patrząc w oczy – wtedy byśmy słuchali z uwagą Jego słów. Uczniowie mieli Jezusa w swojej codzienności – mówił do nich, jadł z nimi posiłki, pracował, podróżował. Nie słuchali Go, nie rozumieli. Sam Jezus zwracał im uwagę, że Go nie słuchają. Usłyszeli i przyjęli Jego naukę dopiero później. Chcielibyśmy, by Bóg objawił się nam jak świętym – by poraził nas Jego blask, by stanął przed nami w czasie modlitwy. Gdy się tak nie dzieje – nawet nie próbujemy słuchać.

Bóg przemawia do nas codziennie – przez Swoje Słowo, odczytywane w Kościele, przez różne wydarzenia w naszym życiu, przez innych ludzi. Mamy Go codziennie na Eucharystii. Tylko czy umożliwiamy sobie usłyszenie Jego słów?


Najpierw słuchaj


Gdy uczniowie pytają Jezusa, które przykazanie jest najważniejsze, Jezus odpowiada: „Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych” (Mk 12,29-31). Pierwsze jest: słuchaj, później jest wezwanie do miłości. Nie ma na pierwszym miejscu: bądź dobry, staraj się, zasłuż na moją miłość. Najpierw jest: słuchaj. Ten, kto słucha, poznaje tego, który mówi – bierze na siebie całe bogactwo Jego słów, bogactwo Jego osoby.


Przestać mówić


Najtrudniejszym zadaniem jest …przestać mówić. Żyjemy w hałasie i chaosie, w biegu i zgiełku. Jeśli zaczynamy się modlić, to zanim zaśniemy – mówimy do Boga: o naszym życiu, o tym, czego nam brakuje. Albo recytujemy modlitwy. Gdy spotykamy się z drugim człowiekiem, trudno jest cierpliwie wysłuchać tego, co mówi. Zagadujemy, przerywamy.

Sami chcemy się podzielić naszym życiem, wykrzyczeć to, co w sobie nosimy. Uciekamy w odgłosy – w muzykę, radio, TV. Tak jakby cisza była czymś przerażającym, niechcianym. To w milczeniu często objawia się, jacy jesteśmy. Milczenie oczyszcza nasze słowa z tego, co niepotrzebne. Milcząc uczymy się słuchać, ale także mówić.


Słuchanie Boga i ludzi


„Jeśli człowiek nie umie słuchać drugiego człowieka, nie umie zatrzymać się, nie umie tej myśli od drugiego człowieka przyjąć, czy potrafi przyjąć Bożą myśl?” – pytał abp Józef Michalik w Kalwarii Pacławskiej. Szkoła słuchania człowieka uczy słuchania Boga. Czy potrafię przyjąć drugiego człowieka jako dar, a Jego historię jako bogactwo dla mnie? Czy słyszę?

Anna Wysocka


Naucz mnie słuchać
Naucz mnie słuchać, o Panie,
tych, co są najbliżej mnie, mojej rodziny,
przyjaciół, współpracowników.
Pomóż mi być świadomym, że
niezależnie od tego, co słyszę,
oni naprawdę mówią:
„Posłuchaj mnie i zaakceptuj mnie takim,
jakim jestem”.
Naucz mnie słuchać, mój troskliwy Panie,
tych, którzy są daleko ode mnie –
szeptu ludzi, którym brak nadziei,
błagania zapomnianych,
krzyku umęczonych.
Naucz mnie, Duchu Święty,
wsłuchiwać się w Twój głos –
w zapracowaniu i w nudzie,
w pewności i zwątpieniu,
w hałasie i milczeniu.
Panie, naucz mnie słuchać. Amen


John Veltri SJ